To, jakie meble wybierzemy do pokoju, w dużej mierze zależy od tego, jakie ten pokój będzie miał przeznaczenie. Jeśli będzie pokojem dziennym albo salonem, w którym nie tylko odpoczywamy, ale też przyjmujemy gości, czyniąc z niego tym samym najbardziej reprezentacyjną część domu czy mieszkania, w doborze mebli postawimy nie tylko na wygodę, ale przede wszystkim na styl i klasę. Zdecydujemy się zatem albo na duży stół i krzesła, albo na ławę, sofę lub kanapę oraz fotele albo pufy. Jeśli miejsce i układ przestrzenny pozwolą, można wstawić to i to – byle rozwiązane to zostało z gustem i smakiem. Często w tego typu pomieszczeniach ustawiamy też sprzęt RTV, dlatego ważne jest, by pomyśleć o odpowiednim miejscu dla ulokowania telewizora czy odtwarzacza muzycznego. Szaf, szafek i szafeczek będzie tutaj raczej mało. Jeśli już koniecznie chcemy tego typu sprzęty, lepiej zdecydować się na komodę, lekki słupek na książki, niskie szafki z szufladami czy przeszklonymi półkami. Żadne duże szafy ubraniowe zdecydowanie nie wchodzą w grę. To nie ten styl i nie ten typ pomieszczenia. Ważne są też dodatki – bibeloty, ozdoby, gadżety, obrazy, lampy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pojawiły się. Warto jednak zachować tutaj umiar. W dekoracji, aranżacji i urządzaniu wnętrz bowiem sprawdza się zasada, że mniej znaczy więcej.

Jest to moda, która dzisiaj raczej się nie zdarza, ale jeszcze istnieją takie mieszkania, która w czasach, kiedy było to bardzo popularne urządzili mieszkania w stylu hippie i tak się do tego przyzwyczaili, że trudno jest im teraz mieszkać inaczej. Takie wnętrze to przede wszystkim nieskończona ilość kolorów. Niezależnie od tego, ile mamy metrów kwadratowych, jaką mamy powierzchnię, to wszystko zasadza się na tym, że kolor nakłada się na kolor. Dużą rolę odgrywają tutaj dodatki i detale. Detale w postaci poduszek, narzut, dywaników. Dodatki w postaci firan, obrazów, aplikacji nałożonych na ścianę. Popularne są wszelkie cytaty. Bardzo ważna jest w tym stylu rola trzech kolorów: pomarańczowego, który wpada w kolor rudy, zielonego, w odcieniu groszku i fioletowego w każdym możliwym odcieniu. Wiele figurek, najczęściej przedstawiających buddę, afrykańskie maski na ścianach. Takie mieszkanie trudno jest gdziekolwiek zobaczyć, ale warto uwierzyć na słowo, są ludzie, którzy nadal tak mieszkają. I nie będzie to nawet zadziwiające, jeśli okaże się, że w ciągu najbliższych lat wróci moda na urządzanie mieszkania właśnie w ten sposób. Szczególnie zagospodarowanie małej powierzchni w ten sposób. A jeśli ktoś lubi taką estetykę, może spróbować postawić na uwspółcześniony styl hippie, który będzie trochę porządniejszym wydaniem oryginalnego.

Sformułowanie „dobrze się urządzić” kojarzy się na ogół ze znalezieniem dobrze płatnej pracy czy uzyskaniem awansu lub odniesieniem jakiegoś sukcesu. Można jednak zinterpretować je też bardziej dosłownie i odnieść do stanu faktycznego za jaki uznać można po prostu urządzenie domu czy mieszkania. A co w tym kontekście oznacza sformułowanie, że ktoś dobrze się urządził? Zależy. Bo tutaj sposób rozumienia może być bardzo indywidualny. Dla jednych będzie to własny dom, z kilkoma pokojami, dwoma łazienkami, przestronną kuchnią i tarasem lub balkonem. Innym wystarczy większe lub mniejsze mieszkanie. Będą też tacy, którzy rozwijając stwierdzenie o dobrym urządzeniu się, wskażą funkcjonalność i praktyczność mebli i sprzętów, rozkład pomieszczeń, lokalizację domu czy mieszkania, wysokość opłat wiążących się z użytkowaniem lokum. Dla jeszcze innych miarą dobrego urządzenia będzie to, że udało im się kupić wymarzone meble czy rewelacyjny zestaw kuchenny. Jeszcze inni wskażą, że najbardziej cieszy ich to, kiedy do śniadania, obiadu czy kolacji zasiąść mogą z całą rodziną, ze wszystkimi bliskimi. Na co jeszcze można zwrócić tutaj uwagę? Może na to, jak nasz dom postrzegają odwiedzający nas? Albo na to, czy warto było zainwestować w taki akurat lokal mieszkalny. Odpowiedzi podać tutaj można naprawdę wiele.

Ciekawym pomysłem na zaaranżowanie wyglądu łazienki jest wykorzystanie kształtu owalnego. Fakt, że w łazienkach ceni się szlachetny minimalizm, dobre jakościowo materiały, stal i lustra, jest powszechnie znany. Jednak można sprawić, by łazienka wyglądała jeszcze bardziej efektywnie. Otóż najnowsze trendy w aranżacji łazienek zakładają zakup okrągłej białej lub czarnej wanny, która stoi na samym środku pomieszczenia. Również ubikacja, a także ewentualny prysznic mają kształt odpowiednio kulisty, bądź walcowy. Największe wrażenie robią zaś umywalki. Wyglądają one jak kuliste bryły wyciosane z białego marmuru. Tego typu akcesoria wykonuj się specjalnie na zamówienie i należą one do drogiej kategorii. Mając jednak do dyspozycji środki pieniężne i nieocenionego architekta wnętrz, można sobie pozwolić na odrobinę fanaberii i stworzyć wymarzoną łazienkę. Taki pokój kąpielowy będzie zachęcał nie tylko do długiego wylegiwania się w okrągłej wannie, ale również budził podziw każdego, kto będzie miał okazję skorzystać z toalety. Wszak rzadko się zdarza, by większość sanitariów w łazience miała okrągłą bryłę, szafki kolor bieli i kształt kulisty, a prysznic zamiast mieć kształt idealnego prostopadłościany, wyglądał jak elegancki kryształowy walec, służący do szybkiej kąpieli i odświeżenia się.

Niektóre budynki pełniące funkcje publiczne są ostatnimi miejscami, które architekci wnętrz uważają za inspirujące wyzwania. Zwłaszcza takie, jak toaleta publiczna. Ale jeden taki budynek w Nowej Zelandii stał się najczęściej fotografowanym tego typu obiektem właśnie za sprawą swojego designu i to w wykonaniu nie byle jakiej osoby. Gdy radni nowo zelandzkiego miasta Kawakawa zdecydowali się na remont publicznej toalety, do pomocy zgłosił się dobrowolnie, mieszkający w mieście słynny artysta architekt Friedensreich Hundertwasser znany z wielu pięknych i oryginalnych budowli na całym świecie. Charakterystyczny styl Hundertwassera widać i w tym niezwykłym projekcie. Architekt wykorzystał wiele kolorowych elementów – fragmenty kolorowych szkieł, kafelki wykonane przez dzieci i cegły z lokalnej budowy. Dzięki temu powstał kolorowy budynek, przypominający nieco dzieła Gaudiego, innego słynnego architekta. Wiata budynku wsparta jest kolorowymi, mozaikowymi kolumnami, a sklepienie kolebkowe wykonane zostało z drewnianych żeber. Każda kabina toalety w Kawakawa jest inna, unikalna. Ich ściany pokryte są nieregularną mozaiką różnych ręcznie robionych kafelek i ceramicznym odłamków. Ten niecodzienny przykład artystycznego wystroju wnętrz powstał przed 2000 rokiem, a jego twórca zdobył za swój projekt wiele prestiżowych nagród.

Warto powiedzieć osobno o kolorystyce wnętrz retro, ponieważ ta kolorystyka uchodzi za najbardziej klasyczną, za ponadczasową, która jest wyjściem dla każdego, kto nie ma sprecyzowanego pomysłu na to, jak powinno wyglądać jego wnętrze. Kolorystyka wnętrza retro to najczęściej beżowy, brązowy, biały, czerwone akcenty, ale bez nacisku na detale. Oczywiście, im więcej akcentów w odpowiednich kolorach, tym więcej do czynienia z prawdziwym retro mamy. Kolorystyka tych wnętrz jest neutralna, nie ma żadnego znaczenia dla nas przebywających w tym pomieszczeniu. Dodatkowo, trudno jest porównać ją do czegokolwiek innego. Jeśli chodzi o to, jakie dodatki dobrać, czy jest jakaś reguła, jaką należy się kierować, to nie ma. Dodatki do kolorów w stylu retro mogą być w zasadzie każde. To, czego należy trochę unikać to jaskrawe barwy, neonowe, zupełnie współczesne, ponieważ nie będą grały z całą tonacją. Jeśli chcemy osiągnąć moralistyczny efekt, postawmy na dwie, trzy barwy, za to wykorzystujmy je intensywnie. Jeśli zależy nam na kolorze i na tym, żeby wpuścić więcej barw do przestrzeni to możemy postawić na kolorystykę mocno urozmaiconą, jeśli tylko nie będziemy wychodzić poza podstawową, dopuszczalną paletę barw. Wtedy powinno okazać się to w zupełności wystarczające do stworzenia spójnego wnętrza.

Nie zawsze nasza powierzchnia i metraż pozwala na zastosowanie dokładnie takich rozwiązań, na jakich nam zależy. Dlatego czasami musimy sięgnąć po mniej standardowe rozwiązania, które będą sprawiały, że nasze wnętrza wyróżnią się. I chociaż nie wyróżnią się spośród innych, ponieważ reguła ta obejmie także inne takie mieszkania, to jednak odejdzie od standardów, szeroko przyjętych. Niestandardowe rozwiązanie to na przykład nie zastosowanie żadnych podziałów między dziennymi pokojami. Wiele osób nie oddziela nawet sypialni, ponieważ uważa, że w taki sposób będzie im się żyło o wiele łatwiej, będzie przyjemniej i bardziej komfortowo. W wypadku nowoczesnych mieszkań, to się sprawdza. W przypadku mieszkań w starym budownictwie, niekiedy efekt sięga groteski. Niestandardowe rozwiązania to niekiedy rozwiązania, które nie od razu przyjdą nam na myśl, ale są raczej oczywiste. Jak na przykład podzielnie pomieszczenia poprzez oddzielenie drzwiami garażowymi, wybudowania podwieszanego sufitu, zastosowanie kontrastowego koloru sufitu? To ostatnie rozwiązanie sprawdza się w przypadku, kiedy ktoś ma za wysokie pomieszczenie, a nie przepada za tak rozległymi powierzchniami i źle się czuje w takich wnętrzach. Ten sposób jest bardzo dobry, aby obniżyć wysokość i chociaż optycznie zmniejszyć przestrzeń, jeśli za wysoka wydaje się nieodpowiednia.

Projektanci czerpią inspirację z wielu pomysłów i źródeł. Ostatnio, wielu aranżerów wykorzystuje do swoich prac motywy zaczerpnięte ze świata japońskiej sztuki składania papieru. Origami to tradycyjna sztuka składania figurek z jednej kartki papieru, liczy sobie setki lat i wiele ciekawych form. Ta właśnie forma – eleganckie wykonanie, wyraźne linie zgięć jednej kartki, tworzącej niesamowitą bryłę geometryczną – fascynuje artystów to tworzenia mebli i domowych akcesoriów w podobnym stylu. W najmodniejszych aranżacjach wnętrz pojawiają się meble o ciekawej bryle – białe, geometryczne stoły, sofy czy regały. W pokojach dziennych pojawiają się kartonowe meble (np. krzesła) wykorzystujące zasady japońskiej techniki składania papieru. Motywy origami – zwłaszcza popularne, papierowe żurawie) pojawiają się jako desenie tapet lub materiałów. Kolorowe symbole origami są ciekawym i modnym wypełnieniem dziecięcego pokoju, wprowadzając humorystyczny, lecz elegancki element do pokoju. Figurki wykonane tą techniką można także podwieszać pod sufitem zapewniając pomieszczeniu marzycielski, lekki klimat. Figurki są dekoratywne, ale też minimalistyczne, można je także wykonać samemu, ucząc się przy okazji tej ciekawej sztuki, jaką jest origami. Modele można wykonać z każdego papierowego materiału lub specjalnie przeznaczonego do tego rodzaju papieru.

Jadalnia jest niezwykle ważnym miejscem w domu. Już z samej nazwy wynika, że postrzega się ją jako miejsce spożywania posiłków. A nic przecież tak nie jednoczy domowników jak wspólne jedzenie. Nie w każdym mieszkaniu czy domu pozwolić można sobie na to, by jadalnia stanowiła zupełnie odrębne, osobne pomieszczenie. Jeśli tak się uda – wspaniale. Jeżeli nie, można pomyśleć nad innym rozwiązaniem. Gdy mamy przestronną, dużą kuchnię, można wyodrębnić w niej aneks jadalny, na przykład przez oddzielenie wyspą części typowo kuchennej od części typowo jadalnej. Jeśli taka wersja nas nie przekonuje, jadalnią może być równocześnie pokój dzienny czy salon. Podstawowe meble w tym pomieszczeniu to oczywiście stół i krzesła. No bo żeby jeść, trzeba mieć przecież na czym to jedzenie położyć i gdzie usiąść. Rozmiary stołu i liczba krzeseł zapewne będą uzależnione nie tylko od liczebności domowników, ale też od rozmiarów pomieszczenia, w którym sprzęty te są ustawione. Warto pamiętać, że niektóre stoły można „modelować”, dostosowując je do liczby osób przez zsuwanie albo też rozsuwanie blatu. Oprócz stołu w typowej jadalni przyda się tez jakaś mniejsza szafka, a może i mały, dodatkowy stolik, który z powodzeniem wykorzystywać można podczas organizacji większych spotkań czy przyjęć z udziałem rodziny, przyjaciół, znajomych.

Wiele domków, czy to jednorodzinnych, czy mniejszych willi, ma do dyspozycji jeden, bądź kilka garaży. Czasem ich większa ilość jest zbędna, gdyż samochody i tak zazwyczaj stoją pod domem. Pewien klient, zwrócił się zatem do architekta wnętrz, by znalazł ciekawy sposób a zaadaptowanie garażu pod inne pomieszczenie. Nie miało być to jednak pomieszczenie mieszkalne, dodatkowy pokój, czy łazienka. Klient zażyczył sobie bowiem wykonania w garażu mini basenu do pływania. W ten sposób w garażu powstał basen o długości 8 metrów i szerokości 3 metrów. Nie ma on wymiarów olimpijskich, ale wygląda bardzo elegancko i doskonale nadaje się na urządzenie pool party w gronie znajomych. Na ścianach i suficie dodatkowo powieszone zostały lustra, które sprawiają, że wydaje się on optycznie większy, oraz krystalicznie czysty. Zainstalowany został również nowoczesny system oczyszczania wody, dzięki któremu filtrowana jest ona w sposób bardziej dokładny i zapobiegający rozwojowi bakterii. Architekt skradł serce klienta również zainstalowaniem w tym pomieszczeniu ciekawych aranżacji roślinnych. Donice z tropikalnymi roślinami i kwiatami, w idealny sposób wpasowują się w atmosferę panującą na tym basenie i zachęcają do spędzenia w chłodnej wodzie czasu, w celu odświeżenia się i zrelaksowania po ciężkim dniu.